Nowe przepisy dotyczące pracowników tymczasowych

Uwphotographer/bigstockphoto.com

Dnia 1 czerwca weszły w życie nowe przepisy dotyczące pracowników tymczasowych. Za ich sprawą ma dojść do poprawy warunków zatrudnienia oraz lepszego zabezpieczenia praw pracowników tymczasowych. Jednak z drugiej strony wiąże się to z dodatkowymi obciążeniami dla agencji pracy tymczasowej oraz samych pracodawców. Prowadzić to może do ograniczenia tej formy zatrudnienia.

W Polsce obecnie pracuje niemal  800 tysięcy pracowników tymczasowych. Są to przede wszystkim ludzie młodzi. Ta forma zatrudnienia nie cieszy się ogromną popularnością. Polega ona na udziale aż trzech podmiotów – agencji zatrudnienia, pracodawcy oraz pracownika tymczasowego. Tak naprawdę właściwym pracodawcą dla pracownika jest agencja. To z nią podpisywana jest umowa i to ona wypłaca wynagrodzenie. Sama praca z kolei świadczona jest na rzecz pracodawcy.

Na mocy nowych przepisów uszczelnione zostały limity zatrudniania pracowników tymczasowych. Od 1 czerwca pracodawca może korzystać z tego samego pracownika tymczasowego przez maksymalnie 18 miesięcy w ciągu 3 lat. Nie może go zatrudnić powyżej limitu, nawet jeśli pracownik zostanie skierowany do pracy przez inną agencję. Tymczasem do tej pory limit ten dotyczył tylko jednej agencji. To nie jedyna nowość. Zmian jest o wiele więcej, a ich celem jest poprawienie sytuacji pracowników tymczasowych. Regulacje mają zapobiec ewentualnym nadużyciom w tym zakresie. Co ciekawe, zmiany dotyczą nie tylko umów o pracę, ale i umów cywilnoprawnych. To też zmiana, bo do tej pory umowy cywilne stosowane mogły być tylko w stosunku do pracowników uczących się, do ukończenia 26. roku życia.

Kolejna zmiana dotyczy także obowiązku przedłużania umowy o pracę tymczasową z kobietami ciężarnymi. Ta zmiana niewątpliwie dotyka agencje. Od teraz regulacja dotycząca pracownicy będącej  w ciąży będzie obowiązywać także w przypadku prac tymczasowych. Ten zapis budzi zresztą sporo kontrowersji. Agencje tłumaczą się, że ta forma zatrudnienia nie jest przygotowana na tego typu obciążenia i zapewnienie takiej ochrony. Agencja może bowiem dać pracę pracownikowi, na którego aktualnie jest zapotrzebowanie. Kiedy kończy się umowa z pracodawcą takiej możliwości już nie ma. Dlatego są obawy, że ten zapis spowoduje mniejsze zapotrzebowanie na kobiety na rynku pracy tymczasowej.

Od 1 czerwca zmienił się też obowiązek ewidencjonowania pracowników tymczasowych przez pracodawców. Do tej pory to agencje zatrudnienia zapewniały swoim klientom pełną obsługę administracyjną. Pojawia się więc obawa, czy teraz ta forma zatrudnienia będzie dla pracodawców dalej interesująca. Ponadto przed podjęciem pracy pracownik tymczasowy będzie musiał o warunkach zatrudnienia zostać powiadomiony na piśmie. To spore wyzwanie, również dla agencji. Do tej pory często zdarzało się tak, że pracodawca zgłaszał zapotrzebowanie na pracownika z zaledwie kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Czasu na załatwienie formalności niekiedy jest naprawdę niewiele. Po zakończeniu pracy pracownik będzie też otrzymywać stosowne zaświadczenie.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.