Jak zbudować autorytet wśród pracowników?

Autorytet

fot. kasto/bigstockphoto.com

Słownikowa definicja autorytetu jest dość szeroka. Łacińskie „auctoritas” oznacza wpływ, powagę, posłuch, uznanie. Pod określeniem autorytetu rozumiemy osobę godną szacunku z racji jej kompetencji. Człowieka, którego polecenia wykonujemy z pełnym zaangażowaniem, aby zyskać szacunek tak ważnej osoby.

Nie ma jednej recepty na zbudowanie silnego autorytetu wśród podwładnych. Istnieją jednak czynniki temu pomocne.

Jednym z najważniejszych są kompetencje, czyli wiedza, umiejętności i doświadczenie. Powszechnie przyjęta jest zasada, że to szef powinien mieć największą wiedzę. Nie dotyczy to jednak tylko wiedzy merytorycznej, To on zna strukturę firmy, jej cele i strategię działania. Wreszcie wie, jak poprowadzić zespół, aby jego skuteczność była maksymalna. Pewność swoich umiejętności, przekonanie odnośnie poprawności podejmowanych działań budzi szacunek podwładnych.

Nie oznacza to bynajmniej, że szef musi wiedzieć wszystko. W budowaniu autorytetu ważne jest jednak, aby miał odwagę przyznać się do niewiedzy i uczyć się od pracowników. Dzięki zwykłemu „nie wiem” zyska więcej szacunku i uznania niż udając specjalistę w każdej dziedzinie.

Osobną kwestią są kompetencje menadżerskie. Skuteczny przywódca wie, jak wpływać na ludzi i motywować ich do działania. Zachęca ich do rozwoju i docenia za wykonaną pracę. Tworzy w ten sposób silną grupę, zaangażowaną we wspólne działania. Pracownicy zobaczą w nim lidera, człowieka kompetentnego i zdecydowanego, za którym warto pójść.

W budowaniu autorytetu bardzo duże znaczenie ma jakość relacji z podwładnymi. Otwarta i szczera komunikacja, słuchanie pracowników i zwracanie uwagi na ich oczekiwania sprawi, że poczują się szanowani. I tym samym odpłacą przełożonemu.

Istotne jest informowanie zespołu o aktualnym stanie firmy i jej planach na przyszłość, a także pytanie ludzi o ich opinie i otwartość na ich propozycje. Działania takie dają poczucie uczestnictwa w procesie decyzyjnym, budują zaangażowanie pracowników. Zaszczepiają poczucie odpowiedzialności za firmę i przynależności do niej.

Ważna, zarówno z punktu widzenia budowania relacji, jak i budowania autorytetu, jest konsekwencja. Przełożony musi egzekwować i rozliczać powierzone pracownikom zadania. Brak rozliczania zleconych zadań i poleceń sprawia, że podwładny nie dostrzega sensu w ich wykonaniu. Przełożony nie utrwali w ten sposób swojego autorytetu.

Z drugiej strony szef musi wykazać konsekwencję w swoich działaniach. Szczególnie w wywiązywaniu się ze składanych obietnic i deklaracji. Twierdzenie, że potrafi wykonać konkretne zadanie, musi być poparte rzeczywistą umiejętnością jego wykonania. Samo mówienie o tym, że umie coś zrobić nie wystarczy. Co więcej, kiedy wyjdzie na jaw, bardzo szybko pozbawi go autorytetu.

Warto pamiętać, że zbudowanie autorytetu to tylko połowa sukcesu. Ważne, aby zarządzać ludźmi w taki sposób, aby go nie utracić.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.