Największe błędy w rozkręcaniu biznesu

Błędy w rozkręcaniu biznesu

fot. Sergey Nivens/bigstockphoto.com

Prowadzenie jakiegokolwiek biznesu zawsze obarczone jest określonym ryzykiem. Wysokie koszty pracy, skomplikowane przepisy podatkowe i bariery prawne to najczęściej zgłaszane przez przedsiębiorców czynniki utrudniające rozwój, zwłaszcza mikro-, małych i średnich firm, odpowiedzialnych za niemal siedemdziesiąt procent naszego PKB. Niezależnie jednak od wielkości przedsiębiorstwa, najtrudniej mają podmioty, stawiające swoje pierwsze kroki.

Dane statystyczne pokazują, że w ciągu pierwszego roku, dwóch lat działalności upada około osiemdziesięciu procent nowo powstałych przedsiębiorstw. Dzieje się tak z wielu przyczyn. Zewnętrznymi, a więc niezależnymi od osób prowadzących daną firmę, powodami są – oprócz wyżej wymienionych – kondycja gospodarki, sytuacja na rynku lokalnym (rynku lub rynkach, na których firma zamierza działać), a nawet poziom regionalnego bezrobocia – pozbawieni pracy mieszkańcy poszczególnych terenów, będący potencjalnymi klientami danej firmy, nie będą korzystać z jej usług. Czynniki wewnętrzne, wpływające na powodzenie zakładanego biznesu, związane są natomiast z kwestiami finansowania przedsięwzięcia oraz z nastawieniem, wiedzą i podejściem pomysłodawców.

Działanie bez planu

Największymi i najczęstszymi błędami, popełnianymi w trakcie zakładania oraz rozwijania własnego biznesu są te dotyczące braku solidnego przygotowania, wiedzy i doświadczenia, nieznajomości lokalnego rynku, a także niedocenienia konkurencji. Podstawą każdego biznesu jest solidnie opracowany business plan, będący nie tylko „założeniami spisanymi na papierze”, ale przede wszystkim swoistego rodzaju drogowskazem w realizacji kolejnych celów. Działanie bez uprzednio przygotowanej i przeanalizowanej strategii zdecydowanie będzie stanowiło poważny problem, zwłaszcza w długookresowej perspektywie.

Oderwanie od rynku

O ile brak doświadczenia na początku kariery przedsiębiorcy wydaje się zrozumiały, o tyle brak podstawowego przygotowania, na przykład z zakresu możliwości zdobycia kapitału czy zarządzania podmiotem gospodarczym, stanowi już pewnego rodzaju nieporozumienie. Pozyskanie elementarnej wiedzy możliwe jest na przykład poprzez nawiązanie kontaktów z bardziej doświadczonymi przedsiębiorcami (aniołami biznesu) oraz tak zwaną wymianę dobrych praktyk, w której młodzi przedsiębiorcy mogą początkowo brać udział tylko jako uważni słuchacze. Pozbawianie siebie i swojej firmy kontaktu z lokalną strefą przedsiębiorczości stanowi jeden z gwoździ do biznesowej trumny.

Nieznajomość konkurencji

Kolejną, niezwykle ważną przy rozkręcaniu własnego biznesu, kwestią jest nieznajomość lokalnego, docelowego rynku, na którym firma ma funkcjonować. W zależności od planowanej oferty, jej odbiór będzie w większym lub mniejszym stopniu uzależniony od miejscowego zapotrzebowania oraz istniejącej konkurencji. Wynikająca po części z wymagań wyżej wspomnianego planu biznesowego, analiza rynku stanowi punkt wyjścia w projektowaniu dowolnego biznesu. Nieprzeprowadzenie badań najbliższego otoczenia biznesowego, a w konsekwencji nie orientowanie się w lokalnych realiach może w znacznym stopniu przyczynić się do niepowodzenia realizowanego projektu.

Oczekiwanie natychmiastowych efektów

Bardzo ważne w zakładaniu własnej firmy jest również nastawienie jej przyszłego właściciela/właścicieli. Stawianie wszystkiego na jedną kartę, oczekiwanie natychmiastowych efektów, w postaci zwrotu poniesionych kosztów, wysokiej rentowności w bardzo krótkim czasie oraz dużego zainteresowania ze strony potencjalnych klientów, niepoświęcanie firmie odpowiedniej ilości czasu, na początku wynoszącego prawie dwadzieścia cztery godziny na dobę, w siedem dni w tygodniu, a także brak konsekwencji i wytrwałości w dążeniu do celu, w najgorszym wypadku mogą zakończyć się koniecznością ogłoszenia upadłości.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.