Rzeczywistość rynku pracy wymaga, zwłaszcza od młodych pracowników, pewnego rodzaju elastyczności zawodowej. Obecnie, praca na przysłowiowych kilku etatach lub dodatkowe umowy cywilno-prawne nie powinny nikogo dziwić. Koszty, związane na przykład z utrzymaniem rodziny, skłaniają wiele osób do szukania dodatkowych źródeł zarobkowania. Jednym ze sposobów, dopuszczanym przez prawo, na zwiększenie osiąganych dochodów jest połączenie zatrudnienia u danego pracodawcy z prowadzeniem własnej działalności gospodarczej.
Jakie mogą być korzyści, a jakie zagrożenia (słabe strony) wynikające z takiego rozwiązania?
Założenie własnej firmy wiąże się z ryzykiem dotyczącym z jednej strony – powodzenia planowanej działalności, z drugiej – obciążenia wynikającego z obowiązku wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czyli opłacania składek ZUS, bez względu na osiągany (lub nie) zysk. Prowadzenie działalności przy jednoczesnym pozostawaniu w zatrudnieniu można potraktować jako etap przejściowy (jeśli planujemy w przyszłości pozostać wyłącznie przy samozatrudnieniu), gwarantujący nam stabilność dochodu na określonym poziomie. Istotnym dla osób zastanawiających się nad założeniem firmy może być fakt, że w przypadku otrzymywania od pracodawcy wynagrodzenia na poziomie nie niższym niż minimalna krajowa (w tym roku wynosi ona 1850,00 złotych brutto), nie mają oni obowiązku dodatkowego opłacania składek na ubezpieczenie społeczne – obowiązani są jedynie do opłacania składki zdrowotnej, której część mogą następnie odliczyć od dochodu uzyskanego z prowadzonej działalności. Osoba decydująca się na prowadzenie własnego biznesu w takiej konfiguracji powinna pamiętać jednak, że w przypadku korzystania z bezpłatnego urlopu u pracodawcy będzie miała obowiązek opłacania składek społecznych oraz zdrowotnych za dany okres we własnym zakresie (z tytułu prowadzonej działalności).
Korzyścią z jednoczesnego pracowania na etacie oraz prowadzenia własnej działalności jest również możliwość rozwoju zawodowego i czerpania z obu form zatrudnienia – w niektórych przypadkach możliwe jest świadczenie usług dla swego pracodawcy, który zawierając dodatkową umowę zlecenie nie musi już opłacać od niej składek. Taka sytuacja może zaistnieć wtedy, gdy pracodawca został powiadomiony o założeniu przez pracownika działalności (formalnie nie ma takiego obowiązku), a także gdy nie zachodzi konflikt interesów, objęty na przykład zakazem konkurencji. W skrajnym przypadku złamania ustalonych w umowie zasad, pracodawca ma podstawę do wypowiedzenia świadczenia pracy przez pracownika.
Prowadzenie działalności gospodarczej nie powinno kolidować – ani pod względem merytorycznym (jak wyżej), ani pod względem organizacyjnym, z wykonywaniem obowiązków służbowych. Rozkręcanie biznesu zazwyczaj wiąże się z koniecznością bycia aktywnym w ciągu dnia (nawiązywanie kontaktów z potencjalnymi kontrahentami, dopełnianie formalności), na co w pracy etatowej najczęściej nie ma miejsca. Wynikająca z tego potrzeba pracy „po godzinach” może, zwłaszcza na początku, zniechęcić świeżego przedsiębiorcę do zakładanego planu. W wyniku większego zaangażowania w sprawy firmy (w rzeczywistości oznacza to pracę na co najmniej drugi etat) mogą również ucierpieć relacje rodzinne.
Decyzja o prowadzeniu własnej firmy i jednoczesnej pracy na etacie wymaga przemyślenia wszystkich „za” i „przeciw”, w tym układu z pracodawcą. Mogące pojawić się na początku trudności zazwyczaj okazują się przejściowe i po przepracowaniu w ten sposób określonego czasu (np. roku), możemy zweryfikować nasz pomysł, decydując się na kontynuowanie lub zawieszenie działalności.
Komentarze