W kwietniu br. sprzedaż detaliczna w cenach bieżących zwiększyła się o 33,4 proc. w ujęciu rok do roku, zaś w cenach stałych tj. po korekcie o wartość inflacji o 19 proc. Zważywszy na przewidywane w najbliższym czasie spowolnienie w gospodarce oraz wyhamowanie wzrostowej tendencji dotyczącej konsumpcji, to najpewniej wyższy wynik długo nie będzie miał miejsca.
Według danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny, kwietniowy wzrost w sprzedaży detalicznej w cenach stałych wyniósł 19 proc., w marcu 9,6 proc., a w lutym 8,1 proc. Wynik zanotowany w kwietniu okazał się znacznie wyższy od przewidywań ekonomistów, którzy szacowali wzrost na poziomie 16,1 proc. Ceny bieżące, tj. po których rzeczywiście dokonujemy transakcji kupna-sprzedaży towarów i usług w danym okresie, w sprzedaży detalicznej okazały się wyższe od tych sprzed roku o 33,4 proc., zaś w odniesieniu do marca wzrosły o 2,1 proc. Tak wysoka, kwietniowa dynamika jest wynikiem dużo niższej bazy w 2021 roku, której zaszkodziły pandemia koronawirusa i czasowe lockdowny, podczas których nie było możliwe stacjonarne nabywanie m.in. ubrań, butów, mebli, sprzętów AGD czy RTV. Oprócz tego odczyt z kwietnia podbijają nasilone wydatki skorelowane z napływem do Polski ukraińskich uchodźców. Niemniej jednak w opinii ekspertów tak wysoki wynik z ostatniego miesiąca więcej się nie powtórzy, bo w maju nastąpi odwrócenie efektu bazy, ponieważ przed rokiem była ona wysoka w związku z odmrożeniem gospodarki. Taka tendencja najpewniej doprowadzi do powrotu jednocyfrowej dynamiki sprzedaży, a pod koniec 2022 roku odczyty zbliżą się do pułapu 1-3 proc. rok do roku.
GUS podaje, że największe wzrosty sprzedaży detalicznej biorąc pod uwagę ceny stałe w kwietniu br. w odniesieniu do tego samego okresu przed rokiem, osiągnęły firmy z branż: tekstylnej, odzieżowej i obuwniczej tj. o 121,4 proc. względem 75,9 proc. w 2021 roku. Ponadto tendencję wzrostową odnotowały także artykuły z grup: prasa, książki i pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach o 38,2 proc., a także meble, RTV, AGD o 27,9 proc. Tendencja spadkowa utrzymała się w branży zajmującej się handlem samochodami, motocyklami i częściami o 11,2 proc.
Kwietniowa inflacja na poziomie 12,4 proc. jest najwyższym wynikiem od 24 lat, a trzeba zdawać sobie sprawę, że bez wdrożenia przez rząd tarcz antyinflacyjnych jej wynik zbliżyłby się do 15 proc. W opinii ekonomistów wzmożona sprzedaż detaliczna jest związana z coraz mniejszą skłonnością rodaków do oszczędzania zarobionych pieniędzy. Inflacja doprowadza do zmniejszenia wartości złotówki, dlatego też wielu Polaków decyduje się wydawać swoje oszczędności na bieżąco, bo za jakiś czas za tę samą kwotę będą mogli nabyć zdecydowanie mniej.
Komentarze