Kłopoty branży hotelowej i turystycznej

Przedłużające się obostrzenia wprowadzone z powodu drugiej fali epidemii koronawirusa szczególnie negatywnie wpływają na branżę hotelową i turystyczną. Wszystko wskazuje na to, że obowiązujące obecnie zakazy zostaną utrzymane również na czas ferii świątecznych i zimowych. Warto przypomnieć jednak, że nie wykluczają one zupełnie przyjmowania gości przez hotele.

Hotele mogą przyjmować gości, ale nie wszystkich

Obowiązujący od 7 listopada zakaz przyjmowania turystów przez hotele i pensjonaty ma zostać utrzymany aż do połowy stycznia. Nie oznacza to jednak całkowitego zamknięcia branży hotelarskiej. Noclegownie pozostają otwarte dla osób podróżujących służbowo, uczestniczących w zawodach sportowych, wykonujących zawód medyczny, a także dla pacjentów i ich opiekunów. Dla branży hotelarskiej oznacza to z pewnością zmniejszenie liczby gości i zysków, jednak nie wyklucza całkowicie prowadzenia działalności.

Wymienione wyjątki powodują, że niektóre z hoteli i pensjonatów nadal przyjmują gości. Ośrodki zachęcają do skorzystania z ich oferty w celach służbowych. Aby przyjmować gości w takim wypadku, wystarczające jest oświadczenie gościa. Popularną praktyką stała się również organizacja zawodów sportowych. W efekcie mieszkanie hotelu może stać się ich uczestnikiem, a tym samym przebywać na terenie pensjonatu. Turystów przyjmować mogą także ośrodki posiadające w ofercie zabiegi medyczne. W takim przypadku goście mogą być traktowani jako pacjenci.

Wyjazd na ferie jednak możliwy?

Rząd nie wprowadza zakazu wyjazdów zimowych. Otwarte pozostaną również stoki narciarskie.
Jednocześnie zabronione są zorganizowane wyjazdy na ferie oferowane corocznie dla dzieci i młodzieży. W takiej sytuacji szczególnie stratne będą biura podróży.

Obecnie trudno oszacować całkowite straty branży turystycznej i hotelarskiej spowodowane epidemią. Według danych WHO, w kwietniu bieżącego roku pracę musiało wstrzymać 96% przedsiębiorstw oferujących usługi związane z turystyką. W Polsce, w pierwszym kwartale roku wydatki na podróżowanie spadły o 17% w porównaniu do roku ubiegłego. Wpływ koronawirusa może być jednak różny w zależności od regionu. Latem duża liczba turystów zdecydowała się na pobyt na polskim morzem. Większość Polaków rezygnuje jednak tymczasowo z wakacyjnych wyjazdów.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.