Wyhamowanie konsumpcji w maju

Najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego nie pozostawia złudzeń — nastąpiły pierwsze, widoczne symptomy spowolnienia gospodarczego. Co prawda w maju br. sprzedaż detaliczna zwiększyła się w porównaniu do wyniku sprzed roku, jednak dynamika wzrostu w dużym stopniu wyhamowała względem danych, które były opublikowane miesiąc wcześniej. Według ekspertów można się spodziewać postępującego zahamowania sprzedaży.

Mimo iż za wschodnią granicą trwa wojna w Ukrainie, a ceny rosną w zastraszającym tempie, to polscy konsumenci nie ograniczyli wielkości swoich zakupów. Dane GUS wskazują, iż sprzedaż detaliczna, która miała miejsce w maju br., była wyższa niemal o 24 proc. względem wyniku odnotowanego w tym samym okresie rok temu. Przy eliminacji wpływu wzrostu cen i zakładając stałe ceny, nastąpiła zwyżka o 8,2 proc. Warto jednak wspomnieć, iż zauważalna jest zmiana w odniesieniu do statystyk sprzedaży detalicznej sprzed miesiąca – w kwietniu wartości oscylowały przy odpowiednio 33,4 proc. i 19 proc. Oznacza to, że scenariusz ekonomistów o pogarszaniu się wyników sprzedażowych stał się właśnie rzeczywistością, a konsumpcja hamuje głównie z uwagi na realny spadek płac, które według analiz GUS wzrosły średnio o 13,5 proc. Jest to jednak wynik niższy od poziomu inflacji wynoszącej obecnie 13,9 proc., zatem zarobki idą w górę wolniej od wzrostu cen, a ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w maju 2020 roku.

Eksperci zauważają, że słabe wyniki sprzedaży dotyczą dóbr trwałych, takich jak: samochody (spadek o 10,6 proc. r/r), meble, artykuły gospodarstwa domowego i RTV, a znaczny wzrost zauważono przy produktach pierwszej potrzeby, np. żywności, napojów, wyrobów farmaceutycznych, odzieży, obuwia, co łączy się między innymi z napływem znacznej liczby uchodźców z Ukrainy. Co ciekawe, wzrost cen benzyny i oleju napędowego nieco zmniejszył popyt na te dobra, a w związku z bardzo powszechnym pesymizmem panującym wśród polskich konsumentów, prawdopodobne jest, że kolejne miesiące mogą przynieść jeszcze mniejszą dynamikę sprzedaży. Jest to skorelowane z galopującymi stopami procentowymi i coraz większą świadomością społeczeństwa w tym temacie.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.